#Trendy #Włosy

Jak dbać o włosy, aby były piękne i zdrowe? Wszystko, co musisz wiedzieć o świadomej pielęgnacji włosów

Młoda kobieta o rozwianych, pięknych, falowanych włosach
Która z nas nie marzy o idealnej fryzurze? Włosach pełnych blasku, gęstych, jedwabiście miękkich i gładkich, niepuszących się. Czy wiesz, że odpowiednio dobrana pielęgnacja pozwoli ci uzyskać taki efekt? Z naszymi poradami to nie takie trudne! Poznaj tajniki pielęgnacji i zacznij zachwycać pięknymi i zdrowymi włosami.

Jak wyglądają zdrowe włosy?

„Jak ona to robi? Jak mieć takie piękne i zdrowe włosy?” – pomyślała niejedna z nas, patrząc na posiadaczkę gęstych, błyszczących, pięknych i zdrowo wyglądających włosów. Większość z nas w takich sytuacjach od razu stwierdza, że Matka Natura poskąpiła nam tak zachwycającej fryzury. Tymczasem wygląd włosów zależy od mnóstwa czynników, nie tylko wyłącznie od uwarunkowań genetycznych. Jednym z nich jest dopasowana, świadoma pielęgnacja.

 

A czy zastanawiałaś się właściwie, jak wyglądają idealnie zadbane włosy? Co je wyróżnia? Są mocne, bez rozdwojonych końcówek, lśniące, miękkie i gładkie w dotyku. Zdrowe włosy są odporniejsze na uszkodzenia, dużo mniej łamliwe, nie są szorstkie i matowe.

 

Prawdopodobnie pomyślałaś, że powinny być też grube i gęste. Niekoniecznie. Cienkie włosy także mogą być idealnie zadbane. Ludzie mają różne rodzaje włosów –  różnią się one grubością, gęstością, strukturą, a także odcieniem i skrętem lub jego brakiem. To cechy uwarunkowane genetycznie, na które mamy niewielki wpływ (pielęgnacją możemy jedynie działać na strukturę kosmyków).

 

Czy rodzaj włosów ma znaczenie? Pielęgnacja włosów nisko, średnio i wysokoporowatych.

Włosy dzielimy na trzy rodzaje, mając na uwadze ich strukturę:

 

  • niskoporowate – ich łuski ściśle przylegają do łodygi, nie puszą się, są gładkie, elastyczne, proste, łatwiejsze w pielęgnacji, ale trudne w stylizacji.
     
  • średnioporowate – mają delikatnie rozchylone łuski, mogą wykazywać cechy włosów nisko- i wysokoporowatych, ale w mniejszym nasileniu – to najpopularniejszy rodzaj włosów, podatny na stylizację i i dobrą pielęgnację;
     
  • wysokoporowate – mają mocno rozchylone łuski, szybko chłoną wilgoć z powietrza i puszą się, są podatne na stylizację, szybko ulegają przesuszeniu i zmatowieniu, bywają łamliwe i kruszą się podczas czesania;

 

Porowatość włosa to stopień odchylenia łusek od jego łodygi. Można to jedynie dostrzec pod mikroskopem. Do dopasowania pielęgnacji wystarczy jednak wstępna klasyfikacja po wyżej wymienionych cechach. Dlaczego określenie porowatości jest tak kluczowe? To właśnie od niej zależy, jakie substancje aktywne najlepiej wpłyną na kondycję włosów. Składniki wysokocząsteczkowe nie wnikną w głąb włosów niskoporowatych, ponieważ te mają ściśle dopasowane łuski. Osiądą za to na ich powierzchni, obciążając je i ograniczając ich sprężystość. Tego problemu nie będzie za to w przypadku włosów wysokoporowatych, które mają rozchylone łuski i bez problemu wchłoną duże cząsteczki.

 

W pielęgnacji włosów warto także pamiętać o równowadze PEH, czyli Proteiny-Emolienty-Humektanty. Te trzy rodzaje składników powinny być dostarczane włosom na różnych etapach pielęgnacji, ale w harmonii. To znaczy, że na przykład w pielęgnacji włosów nie można opierać się wyłącznie na produktach pełnych protein (np. jedwabiu czy keratyny). Obecnie coraz więcej producentów kosmetyków umieszcza informacje o składnikach PEH na etykietach. Bez problemu więc dobierzesz je do potrzeb włosów.
 

Na co jeszcze warto zwrócić uwagę? W pielęgnacji włosów średnio- i wysokoporowatych może sprawdzić się metoda OMO, czyli Odżywienie-Mycie-Odżywienie. Ten sposób pozwoli na uzyskanie bardziej elastycznych i miękkich włosów oraz wydobycie ich naturalnego skrętu. Z kolei w pielęgnacji włosów niskoporowatych warto unikać ciężkich masek i odżywek. Tu metoda OMO może się nie sprawdzić, choć wcale nie musi tak być. Przede wszystkim w pielęgnacji postawmy na metodę prób i błędów – poznanie rodzaju włosa to jedno, warto także poznać jego reakcje na poszczególne składniki aktywne, sposoby mycia i odżywiania.

 

Pielęgnacja włosów krok po kroku

Jeszcze kilka lat temu pielęgnacja włosów polegała na umyciu ich dowolnym szamponem, bez zerkania na jego skład, i użyciu jakiejkolwiek odżywki. Teraz – jeśli oczywiście zależy nam na tym, by włosy były piękne i zdrowe – to złożony proces składający się z kilku ważnych etapów. O czym bezwzględnie należy pamiętać, chcąc świadomie dbać o włosy?

 

Prawidłowe mycie włosów – jak i czym myć?

Pielęgnacja włosów nie istnieje bez użycia odpowiedniego szamponu do włosów. Oczyszczenie włosów i skóry głowy to kluczowy etap. W ten sposób pozbywamy się z naskórka i kosmyków martwych komórek, zanieczyszczeń i sebum. Na co dzień warto używać delikatnych szamponów bez drażniących substancji w składzie, jak SLS (Sodium Lauryl Sulfate) czy SLES (Sodium Laureth Sulfate). Zamiast nich warto szukać m.in. Cocamidopropyl Betaine lub Lauryl Glucoside.

 

 

 

Warto zaopatrzyć się też jednak w tak zwane „zdzieraki”, czyli szampony z mocno oczyszczającymi substancjami myjącymi (SLS, SLES). Używanie ich raz na jakiś czas nie zaszkodzi skórze głowy i włosom, a pozwoli na dogłębne oczyszczenie ich z zanieczyszczeń i pozostałości po stylizacji.

Jaki szampon wybrać?: do włosów suchych i łamliwych, do włosów kręconych, do włosów rozjaśnianych, do włosów przetłuszczających się, do włosów pozbawionych blasku - infografika

Jak wygląda prawidłowe mycie włosów? Najważniejsze, by szampon zawsze stosować na wilgotną skórę głowy. Nie nanoś go na końce włosów – myjemy wyłącznie naskórek. Zanieczyszczeniami na powierzchni włosów zajmie się spływająca piana.

 

Podczas używania mocnych szamponów warto wcześniej delikatnie go rozwodnić w dłoniach – będzie delikatniejszy dla tkanki skórnej. Często włosy myjemy dwukrotnie – za pierwszym razem dokładnie oczyszczamy naskórek opuszkami palców, by zmyć sebum, za drugim razem zaś masujemy delikatnie głowę i nasadę włosów.

 

Odżywka do włosów – jak wybrać tę idealną?

Odżywkę stosujemy wyłącznie na końce włosów, poniżej linii uszu. Jeśli jesteś zwolenniczką metody OMO możesz ją zaaplikować również przed nałożeniem szamponu i po jego użyciu – warto jednak wtedy stosować dwa różne rodzaje kosmetyku (np. odżywkę humektantową i emolientową) albo w drugim odżywieniu zastosować maskę do włosów. Maska ma przeważnie bogatszy skład od odżywki. Zwykle też pozostawia się ją na włosach dłużej i np. pod turbanem.

Jeśli twoje włosy są przesuszone i wymagają nawilżenia oraz mocno się puszą, dobrze sprawdzi się odżywka humektantowo-emolientowa. Unikaj za to protein, które mogą tylko pogłębić problem. Z kolei te mogą lepiej się sprawdzić w przypadku włosów wymagających odżywienia i regeneracji.

Jakich składników odżywki szukać w zależności od rodzaju włosów? Włosy niskoporowate lubią między innymi miód, aloes, olej kokosowy, olej babassu, proteiny (jedwab i keratyna) czy aminokwasy. Z kolei włosy średnio- i wysokoporowate najlepiej reagują na oleje bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, jak lniany, z sezamu, wiesiołka, migdałowy czy jojoba, oraz na kwas hialuronowy, mocznik i alkohole tłuszczowe (np. Cetearyl Alcohol).

 

Do włosów niskoporowatych polecamy odżywki OUAI HAIRCARE Fine Hair  oraz IGK BAD & BOUGIE.

Do włosów średnio- i wysokoporowatych możesz wypróbować: DRUNK ELEPHANT Cocomino Marula Cream Conditioner  oraz BUMBLE AND BUMBLE Curl Custom Conditioner.

 

Dodatkowa pielęgnacja: olejowanie, peeling, a może wcierka do włosów?

Świadoma pielęgnacja włosów przeważnie nie powinna opierać się wyłącznie na stosowaniu szamponu i odżywki, szczególnie jeśli fryzura bywa niesforna. Najczęstszym problemem jest ich puszenie się. Występuje ono zwykle w przypadku włosów wysoko- i średnioporowatych.

Co zrobić, żeby włosy się nie puszyły? Pierwszym etapem jest przyjrzenie się składowi używanych produktów. Przewaga protein (czasem także humektantów) w pielęgnacji może nasilać problem puszenia się włosów. Wówczas zalecamy sięgać po kosmetyki z emolientami, np. olejami roślinnymi bogatymi w nasycone kwasy tłuszczowe.

 

Po jakie dodatkowe zabiegi pielęgnacyjne warto sięgać?

 

Peeling. To nieobowiązkowy etap pielęgnacji, jednak z pewnością korzystnie wpłynie na piękno i zdrowie włosów. Peeling trychologiczny to kosmetyk, który aplikuje się na skórę głowy. Zmiata z naskórka martwe komórki, oczyszcza mieszki włosowe i wzmacnia je, poprawia ukrwienie podskórne. Stosowany regularnie (maksymalnie raz w tygodniu) poprawi kondycję włosów.

 

Wcierka. Używamy jej od czasu do czasu bezpośrednio na skórę, przed umyciem włosów (ale nie bezpośrednio przed nim). Pobudza mieszki włosowe do produkcji nowych włosów. Po regularnym używaniu wcierki można zauważyć „wysyp” tak zwanych „baby hair”, czyli młodych włosków.

 

Serum lub olejek. Te kosmetyki stosujemy już po umyciu i odżywieniu włosów, na same końce. Otulają włosy cienką warstwą okluzyjną chroniącą przez czynnikami zewnętrznymi i przesuszeniem (chronią przed utratą wilgoci i zamykają ją w komórkach kosmyków).

 

Olejowanie, regeneruje kosmyki i dostarcza im cennych składników. Polega ono na naniesieniu wybranego oleju roślinnego na włosy i pozostawienie je na dłuższy czas (najlepiej na całą noc). Następnie dokładnie oczyszczamy włosy mocniejszym szamponem i używamy odżywki. Jak dobrać olej do typu włosa? Włosy niskoporowate wolą oleje bogate w nasycone kwasy tłuszczowe, jak kokosowy czy makadamia, bardziej porowate – pełne nienasyconych kwasów tłuszczowych, jak lniany czy wiesiołkowy.

 

Możesz się przyjrzeć na przykład takim produktom, jak:

 

 

Serum i olejki do włosów – które wybrać? - Gisou, Olaplex, Sol de Janeiro, Guerlain, Moroccanoil - infografika

Pamiętaj o diecie

Dieta ma często kluczowe znaczenie w przypadku wyglądu i zdrowia włosów. Aby utrzymać je w dobrej kondycji, powinniśmy prowadzić zdrowy tryb życia, a co za tym idzie – zdrowo się odżywiać. Co więc znaczy „zdrowo”, jeśli chodzi o pielęgnację włosów? Dieta na piękne i zdrowe włosy powinna opierać się na żywności bogatej w:

  • witaminy A, E i C;
  • witaminy z grupy B, szczególnie B5;
  • aminokwasy;
  • minerały, jak cynk, krzem, miedź;
  • keratynę.

 

Znajdziesz je między innymi w orzechach, pieczywie razowym, owsiance, warzywach i owocach i kaszach. Unikaj za to żywności przetworzonej, napojów słodzonych oraz słodyczy.

 

Stylizacja i suszenie – jak nie niszczyć włosów?

 

Jeśli musisz wystylizować włosy, pamiętaj o ich ochronie. Nigdy nie kręć i nie prostuj pasm bez zabezpieczenia ich powierzchni specjalnym kosmetykiem termoochronnym. W ten sposób gorącą temperaturą wpłyniesz na strukturę kosmyków. Kosmetyki ochronne otulają włosy filmem zabezpieczającym je przed ciepłym powietrzem suszarki czy gorącą powierzchnią przyrządów do stylizacji. Ograniczają w ten sposób uszkodzenia włosa.

 

Do ochrony włosów przed wpływem urządzeń do stylizacji polecamy spray termoochronny GISOU Propolis Infused Heat Protecting Spray.

Dodatkowo rozczesuj włosy przed ich umyciem, nie po. Wyjątkiem są osoby mające włosy kręcone, których po prostu niemal nie da się uczesać „na sucho”. Zalecamy używanie szczotek z naturalnego włosia, które jest zdecydowanie delikatniejsze i nie powoduje elektryzowania się.

 

Jak jeszcze możesz dbać o włosy? Kilka złotych porad na zakończenie:

 

  • nie trzyj ich ręcznikiem po myciu głowy, delikatnie oklepuj je;
  • do mycia używaj letniej wody – nigdy ani gorącej, ani przesadnie zimnej (choć chłodna woda zamyka łuski);
  • staraj się jak najrzadziej używać gorących urządzeń do stylizacji – wysoka temperatura przesusza włosy i niszczy ich strukturę, powodując, że stają się bardziej porowate;
  • myj włosy tak często, jak musisz – zarówno zbyt częste, jak i zbyt rzadkie mycie włosów może nie być dla ciebie korzystne. Znajdź swoją własną częstotliwość tej czynności.
  • ogranicz używanie kosmetyków z alkoholem denaturowanym/etylowym w składzie, który działa przesuszająco.