Cannabis: nowa jakość pielęgnacji

Kosmetyki, w których jednym ze składników są konopie wydaje Ci się innowacją? Nic bardziej mylnego - historia wykorzystywania tych roślin w kosmetykach nie jest nowa. Już na początku lat 90-tych niektóre marki zaczęły wprowadzać ten dobroczynny dla skóry składnik do swoich produktów. Od kilku miesięcy zjawisko to odrodziło się na nowo, stało się jeszcze bardziej popularne. Coraz bardziej atrakcyjne dla przemysłu kosmetycznego produkty na bazie konopi mnożą się i znajdują swoje miejsce w łazienkach tysiąca kobiet i mężczyzn. Pielęgnacja skóry, makijaż, demakijaż... Składnik ten może być wykorzystywany w różnych produktach - zawsze przynosząc skórze korzyść, bez względu na to, w jakiej formie się znajduje!

Nie zawsze łatwo jest się odnaleźć... Jeśli chodzi o konopie - wyróżniamy dwa rodzaje: Cannabis Sativa (konopie siewne) i Cannabis Indica (konopie indyjskie). Po stronie urody, to właśnie konopie siewne powinny Cię zainteresować, a w szczególności olej konopny. Nie zawiera on THC (tetra-hydrokanabinol, słynna substancja psychotropowa), dlatego nie ma działania euforycznego. Nie ma ryzyka, że Twój krem nawilżający lub maseczka sprawią, że staniesz się wysoki... lub tylko szczęśliwy, odkrywając ich zalety! I trzeba powiedzieć, że jest ich wielu. Olejek konopny jest pełen niezbędnych kwasów tłuszczowych (w tym omega 3 i 6), witamin (A, B1, B3, B4, B6 i E), białek, karotenu i minerałów.

Bogata kompozycja o działaniu przeciwzapalnym, leczniczym i antyoksydacyjnym, która odżywia skórę w głębi. Olej konopny jest doskonały po opalaniu, przywraca skórze barierę hydrolipidową po uszkodzeniu. Jest to składnik, który doskonale nadaje się do wszystkich rodzajów skóry, zarówno suchej, wrażliwej jak i dojrzałej. Niekomedogenny (nie zatyka porów skóry), przez co nadaje się również do skóry atopowej lub trądzikowej. Dodatkową ciekawostką jest to, że uprawa konopi jest przyjazna dla środowiska, co nie jest bez znaczenia. W przeciwieństwie do wielu innych roślin, konopie nie potrzebują dużo wody, aby szybko rosnąć. Samoczynnie niszczą chwasty i nie potrzebują pestycydów. Tym bardziej jest to powód, by uważać je za cenny składnik! Wiele marek dostrzegło potencjał piękna konopi, stopniowo zaczynając włączać go do swojego składu. Poznaj trzy z nich!

Marka Ho Karan opracowała pełną gamę "Cannabis Skincare" z produktami do pielęgnacji skóry na bazie oleju konopnego. U podstaw marki leży historia rodzinna. Dziadkowie założyciela Laure Bougen hodowali konopie w Bretanii, aby produkować papier. Nie używali wtedy nasion, z których robiony jest olej konopny. Przekonana do posiadania rewolucyjnej rośliny o właściwościach detoksykujących, regenerujących i rewitalizujących (dzięki proporcji przeciwutleniaczy i omega 3, która jest 3 do 40 razy wyższa od arganów i kokosów), Laure postanowiła napisać nową kartę w swojej historii, tworząc Ho Karan. Otoczona przez bretońskich hodowców konopi, dąży do zmienienia postrzegania marihuany i konopi, aby ujawnić ich siłę, którą mogą zdziałać w kwestiach urody.

Masz ochotę wypróbować produkty tej marki? Postaw na zestaw No Stress Essentials - zawiera on dwa produkty wzbogacone organicznym olejem konopnym. Jednym z nich jest Morning Miracle, krem do konturów oczu, który zmniejsza cienie i opuchliznę, wygładza i ujędrnia okolice oczu, dlatego pożegnasz się z oznakami stresu i zmęczenia. Drugim jest Amazing Oil, wielofunkcyjny suchy olejek, który może być stosowany na skórę, włosy lub brodę, aby nawilżyć, zrelaksować i ukoić. Poza zestawem możesz wybierać wśród serum marki: regenerującego, detoksykującego czy energetyzującego. Wśród produktów marki znajdziesz także krem nawilżający, który odżywia i nawilża, a także krem pod oczy, który został wzbogacony o kannaflawinę, która niweluje cienie oraz worki pod oczami – zapewnia natychmiastowy blask.

Po wizycie w Bretanii, udaj się na drugie Zachodnie Wybrzeże, do Kalifornii. To właśnie tam marka Glamglow, znana z "magicznych" masek, postanowiła wykorzystać drogocenne działanie konopi uwzględniając ją w nowym kremie nawilżającym o lekkiej konsystencji - Moisturetrip. Krem wzbogacony został o olej z nasion Cannabis Sativa (bogaty w omegę), grzyb Chaga (mający właściwości antyoksydacyjne) i kwas hialuronowy. Zapewnia skórze intensywne i długotrwałe nawilżenie. Idealnie sprawdzi się przy cerze suchej a także normalnej, nadając jej delikatnego, zdrowego blasku. Przeciwutleniacze w widoczny sposób łagodzą i redukują zaczerwienienia, jednocześnie neutralizując wpływ niebieskiego światła na skórę. Wystarczy, że uzależnisz się od tego idealnego blasku!

Zawsze w poszukiwaniu nowości i innowacji, Sephora Collection nie mogła przegapić tego wielkiego trendu urody. Dlatego marka uczyniła konopie ważną częścią swojej kolekcji sześciu wielozmysłowych masek. Przeznaczona do walki z niedoskonałościami, piankowa maska konopna składa się z naturalnych wyciągów z konopi, które ściągają pory, pochłaniają nadmiar sebum i redukują niedoskonałości, zapewniając czystą i matową skórę. Maska jest łatwa w użyciu, nakłada się ją na suchą skórę i spłukuje ciepłą wodą po 5 minutach. W tym samym duchu, marka stworzyła również konopne chusteczki do demakijażu twarzy i oczu. Oczyszczają twarz i oczy z zanieczyszczeń i makijażu. Plus? Nie pozostawiają tłustego filmu na twarzy i można je zabrać wszędzie!